HARRY POTTER I KAMIEŃ FILOZOFICZNY (Cz. 2.)
Fabuła
Po śmierci rodziców Harry’ego Pottera dyrektor Szkoły Magii i
Czarodziejstwa w Hogwarcie, Albus Dumbledore i nauczycielka
transmutacji, Minerwa McGonagall postanawiają oddać chłopca pod opiekę
nieposiadającej magicznych zdolności rodziny Dursleyów, którzy są
jedynymi żyjącymi krewnymi Harry’ego. Minerwa ma wątpliwości co do
słuszności pozostawienia dziecka pod opieką tych ludzi, gdyż ze swoich
obserwacji wywnioskowała, że są to najgorsi mugole na świecie. Gajowy
Rubeus Hagrid przywozi chłopca latającym motocyklem na ulicę Privet
Drive w Little Whining, gdzie mieszkają Dursleyowie. Cała trójka
zostawia chłopca pod drzwiami krewnych.
Dursleyowie przygarniają chłopca, ale źle go traktują. Sądzą, że
zasłużył na to swoim zachowaniem. Każą mu sobie usługiwać. Bohater ma
swój pokój pod schodami Dziesięć lat później syn opiekunów Harry’ego,
Dudley, obchodzi urodziny, podczas których dostaje 36 prezentów. Chłopak
oburza się, iż podarowano mu o jeden prezent mniej niż w ubiegłym roku.
By załagodzić gniew syna Petunia obiecuje mu, że po wycieczce do ogrodu
zoologicznego rodzice kupią mu jeszcze dwa podarunki. Gdy rodzina
wsiada do samochodu, wuj Vernon ostrzega Harry’ego, że ma się zachowywać
nienagannie. W czasie zwiedzania pawilonu z gadami Dudley chce, żeby
wąż, który znajduje się w terrarium, poruszył się. By spełnić zachciankę
syna, ojciec zaczyna pukać w szybę terrarium. Syn Dursleyów uznaje
stworzenie za głupie i idzie oglądać inne gady. Harry pozostaje przy
pierwszym terrarium i wówczas odkrywa, że może rozmawiać z wężami. Jego
kuzyn zauważa, iż gad się porusza i powala głównego bohatera na podłogę,
by lepiej przyjrzeć się zwierzęciu. Rozzłoszczony Harry nieświadomie
sprawia, że szyba w terrarium znika. Dudley wpada do niego, a wąż
wydostaje się na wolność. Kiedy kuzyn Harry’ego chce wyjść z terrarium,
szyba pojawia się ponownie. Cała sytuacja rozwściecza wuja Harry’ego.
Chłopiec próbuje wyjaśnić, iż nie wie jak do tego doszło, ale wuj Vernon
nie wierzy w jego zapewnienia. Za karę zamyka Harry’ego w jego
„pokoju”.
Pewnego dnia Harry odbiera 3 listy Dursleyów. Ku swojemu zdziwieniu
zauważa wśród nich list zaadresowany do niego. Nie udaje mu się go
przeczytać, ponieważ wyrywa mu go z rąk jego kuzyn i przekazuje ojcu.
Gdy wuj i ciotka zauważają na kopercie pieczątkę Szkoły Magii i
Czarodziejstwa w Hogwarcie, w ich oczach pojawia się przerażenie. Do
Harry’ego zaczyna przychodzić coraz większa liczba listów, które wuj
Vernon ustawicznie niszczy. W końcu zabija deskami otwór, przez który
wlatują listy, by żaden z nich nie mógł być dostarczony. Gdy nadchodzi
niedziela, wuj Vernon cieszy się, myśląc, że skoro dziś jest dzień wolny
od pracy, żaden list nie „przyjdzie”. Po chwili 30 albo 40 listów
zaczyna zasypywać mieszkanie, wlatując przez kominek. W rezultacie pan
Dursley postanawia wyjechać w jakieś odludne miejsce.
W jedenaste urodziny Pottera, w kryjówce Dursleyów zjawia się
Rubeus Hagrid. Wuj Vernon grozi mu strzelbą, ale nie wzbudza to strachu w
gajowym. Hagrid daje chłopcu tort i uświadamia mu, iż jest
czarodziejem. Wówczas wręcza mu list z Hogwartu, w którym znajduje się
informacja o przyjęciu jedenastolatka do Szkoły Magii i Czarodziejstwa.
Wuj Vernon sprzeciwia się, by chłopiec uczęszczał do tej szkoły. Vernon
mówi również Hagidowi, że pójdzie do Stonewall i będzie za to wdzięczny.
Harry dowiaduje się, że krewni tylko wmawiali mu, że Potterowie zginęli
w wypadku samochodowym. W trakcie rozmowy wuj Vernon nazywa
Dumbledore’a starym głupcem. Za karę Hagrid przyprawia ogon Dudleyowi.
Prosi jednak, by Harry nikomu o tym nie wspominał, gdyż jest to
niedozwolone.
Hagrid i Harry udają się do Londynu. Wstępują do baru Dziurawy
Kocioł. Gdy barman spostrzega Rubeusa, proponuje, by czegoś się napił.
Gajowy odpowiada, że musi pomóc chłopcu w szkolnych zakupach. Gdy podaje
tożsamość bohatera, wśród zgromadzonych zapada cisza. Każdy uważnie
przygląda się Harry’emu. Chłopiec poznaje nauczyciela obrony przed
czarną magią, Quirinusa Quirrella. Harry nie może zrozumieć, dlaczego
wszyscy go znają.
Bohaterowie wychodzą tylnymi drzwiami. Hagrid rozsuwa przed nimi
mur i znajdują się na ulicy Pokątnej. Chłopiec jest oczarowany
sprzedawanymi tam towarami. Na ulicy Pokątnej można kupić m.in. książki,
pióro, atrament, przedmioty potrzebne do czarowania, zwierzęta m.in.
sowy i ropuchy, szaty i miotły, a także udać się do kawiarni. Rubeus
zaprowadza chłopca do Banku Gringotta, by wypłacić pieniądze potrzebne
na wydatki. Harry czuje strach przed goblinami, które są pracownikami
banku. Bohaterowie jadą z jednym z pracowników do krypty 687. Znajduje
się tam majątek pozostawiony Harry’emu przez jego rodziców. Potem udają
się do krypty 713. Hagrid zabiera stamtąd niewielki, zapakowany
przedmiot. Stwierdza, iż lepiej byłoby, gdyby Harry nikomu o tym nie
mówił.
Potter rozpoczyna zakupy. Udaje się do sklepu Ollivandera, by kupić
różdżkę. Sprzedawca od razu rozpoznaje chłopca, zanim ten się
przedstawia. Proponuje mu kilka różdżek, ale chłopiec w czasie ich
testowania robi bałagan w towarze i rozbija wazon. Podaje mu następną
różdżkę. Gdy tylko Harry bierze ją do ręki, wokół niego pojawia się
magiczna aura. Ollivander informuje chłopca, iż feniks, którego pióro
znajduje się w jego różdżce, oddał tylko dwa pióra, a drugie z nich
znajduje się w różdżce tego, który pozostawił bliznę na czole chłopca.
Po chwili przed sklepem zjawia się Hagrid, który daje chłopcu w
prezencie sowę.
Harry chce, aby Rubeus wyjaśnił mu sprawę morderstwa jego rodziców.
Gajowy opowiada mu o złym czarowniku, Lordzie Voldemorcie, który
kilkanaście lat temu zbierał sojuszników. Ci, którzy nie chcieli przejść
na jego stronę, byli zabijani. Taki los spotkał również rodziców
Harry’ego. Jedyną osobą, która przeżyła jego atak, był mały Potter. Atak
pozostawił na jego czole bliznę w kształcie błyskawicy. Większość ludzi
uznała, iż Voldemort umarł. Hagrid uważa jednak, że jest słaby i zbiera
siły, by ponownie zaatakować.
Hagrid i Harry udają się na dworzec kolejowy King’s Cross w
Londynie. Gajowy wręcza chłopcu bilet. Potter zauważa, że na bilecie
napisano, iż pociąg odjeżdża z peronu 9¾. Gdy chce to wyjaśnić, Hagrid
znika. Chłopiec idzie między peronami 9 i 10. Pyta dyżurnego ruchu, jak
ma się dostać na ów peron. Pracownik kolei uznaje jego pytanie za
dowcip. Wkrótce zauważa ludzi, którzy używają słowa mugole. Postanawia
pójść za nimi. Obserwuje, jak członkowie rodziny biegną ku ścianie i
znikają. Najpierw robi to Percy, a potem Fred i George. Harry podchodzi
do ich matki i prosi o wskazówki, jak dostać się na peron. Następnie
biegnie w kierunku ściany między 9. a 10. peronem i po chwili jego oczom
ukazuje się Ekspres Hogwart.
Harry zajmuje miejsce w przedziale. Do chłopca przysiada się Ron
Weasley. Gdy kolega dowiaduje się, z kim siedzi w przedziale, jest
zaskoczony i chce zobaczyć bliznę Pottera. Po chwili w przedziale
pojawia się bufetowa, proponując chłopcom przysmaki do kupienia. Ron ma
prowiant przygotowany przez matkę. Harry wyciąga z kieszeni dużą ilość
pieniędzy, co oszołamia Weasleya, pochodzącego z biednej rodziny. Potter
postanawia kupić po trochu z każdego rodzaju przekąsek. Koledzy
przystępują do konsumpcji słodyczy. Ron pokazuje koledze swojego
szczura, Parszywka. Chce zaprezentować na zwierzęciu zaklęcie
zmieniające kolor. W tym momencie do przedziału wchodzi Hermiona
Granger, która szuka zaginionej ropuchy, należącej do Neville’a
Longbottoma. Zauważa, że Ron zamierza czarować, więc także chce obejrzeć
jego pokaz magii. Rzucone przez chłopca zaklęcie nie przynosi żadnych
skutków. Dziewczyna podważa prawdziwość owego zaklęcia. Prezentuje inne,
naprawiając uszkodzone okulary Harry’ego.
Pociąg dociera do stacji Hogsmeade. Na miejscu czeka Rubeus Hagrid,
który poleca uczniom pierwszego roku, by udali się za nim. Uczniowie
zbliżają się do Hogwartu, płynąc łódkami po jeziorze. Każdego zdumiewa
widok przyszłej szkoły.
Uczniowie docierają do szkoły. Na miejscu wita ich profesor
McGonagall. Oświadcza dzieciom, że zaraz nastąpi ceremonia przydziału, w
czasie której zostaną przydzieli do poszczególnych domów w Hogwarcie.
Są to: Gryffindor, Hufflepuff, Ravenclaw i Slytherin. Informuje ich
także, że każdemu domowi są dodawane punkty za osiągnięcia i odejmowane
za przewinienia (tzn. nieprzestrzeganie zasad). Wówczas Neville znajduje
swoją ropuchę. Nauczycielka opuszcza na chwilę zgromadzonych. Wtedy
Draco Malfoy przedstawia się Harry’emu i proponuje znajomość. Twierdzi,
iż Potter nie powinien zadawać się ze – zdaniem Malfoya – gorszymi
rodzinami czarodziejów, takimi jak Weasleyowie. Harry uznaje, że sam
woli przekonać się, kto jest gorszy.
Profesor wprowadza uczniów 1. roku do Wielkiej Sali. Sufit sali
jest zaczarowany, by wyglądał jak niebo w nocy. Hermiona chwali się
przed inną uczennicą, iż dowiedziała się o tym, czytając Krótką historię
Hogwartu. Dumbledore wita uczniów i ostrzegł, że wejście do lasu i na
korytarz na 3. piętrze jest zabronione. Profesor McGonagall zaczyna
wyczytywać uczniów, którzy wkładając na głowę tiarę przydziału, są
przydzielani do poszczególnych domów. Hermiona Granger dostaje się do
Gryffindoru. Draco Malfoy znajduje się w Slytherinie. Susan Bones trafia
do Hufflepuffu. Ron Weasley zostaje przydzielony do Gryffindoru.
Przychodzi kolej Harry’ego. Tiara proponuje mu, by chłopiec znalazł się w
Slytherinie, ale on usilnie prosi ją, by nie podejmowała takiej
decyzji. Wobec tego Potter dostaje się do Gryffindoru. Decyzja tiary
spotyka się z wielkim zadowoleniem wszystkich Gryfonów.
Rozpoczyna się uczta. Gdy dyrektor klaszcze, na stołach pojawia się
mnóstwo jedzenia. Wszyscy uczniowie zaczynają spożywać posiłek.
Harry’ego interesuje siedzący obok profesora Quirrella profesor Snape.
Percy opowiada mu, iż uczy on eliksirów, ale od dawna stara się dostać
posadę nauczyciela obrony przed czarną magią. Wtedy ze stołu wyłania się
duch Gryffindoru, Prawie Bezgłowy Nick, który wita nowo przybyłych.
Potem w sali zaczynają pojawiać się duchy innych domów: Szara Dama,
Krwawy Baron i Gruby Mnich. Duch Gryffindoru dzieli się z uczniami swoim
niezadowoleniem z faktu, że po raz kolejny odrzucono jego kandydaturę
jako członka Koła Bezgłowych. Po uczcie prefekt Gryffindoru, Percy,
zaprowadza gryfonów do ich dormitorium. Zanim wchodzą do salonu, Percy
musi podać hasło obrazowi Grubej Damy, który pilnuje wejścia. Uczniowie
idą spać. Harry siedzi w oknie i rozmyśla, głaszcząc swoją sowę,
Hedwigę.
Pierwszego dnia nauki Harry i Ron spóźniają się na zajęcia z
transmutacji. Oddychają z ulgą, gdy wbiegają do klasy, myśląc, że w sali
nie ma nauczycielki, profesor McGonagall. Ku ich zdziwieniu siedzący
przy biurku kot zamienia się w nauczycielkę.
Kolejnymi zajęciami są eliksiry. Do klasy wchodzi szybkim krokiem
profesor Snape. Zaczyna wykład o tym, jak wielkie znaczenie może mieć
umiejętność tworzenia mikstur. Przy czym, spoglądając na Malfoya,
dodaje, że zdolność tę posiądą tylko wybrańcy. Harry Potter skupia się
na notowaniu. Snape oburza się, iż uczeń nie zwraca na niego uwagi i
zaczyna odpytywać Pottera ze znajomości tworzenia eliksirów. Chłopiec
nie potrafi odpowiedzieć na żadne pytanie, podczas gdy Hermiona zgłasza
się przy każdym z nich. Nauczyciel stwierdza, iż chłopiec myśli, że
skoro jest sławny, to może pozwalać sobie na tego typu niesubordynację.
Gdy wszyscy uczą się w Wielkiej Sali, Seamus Finnigan próbuje
zmienić wodę w rum za pomocą eksperymentalnego zaklęcia, ale wszystkie
próby kończą się niepowodzeniem. Ostatnia z nich powoduje wybuch wody w
kielichu. Potem do sali wlatują sowy, które zrzucają listy i paczki przy
uczniach. Neville'owi przysłano przypominajkę. W tym czasie Harry
wyczytuje w pożyczonej od Rona gazecie, Proroku Codziennym, że miało
miejsce włamanie do Banku Gringotta, ale personel twierdził, iż krypta
713 została wcześniej opróżniona. Potter opowiada Hermionie i Ronowi o
swojej wizycie w banku z Hagridem.
Wkrótce na zamkowym dziedzińcu rozpoczynają się pierwsze zajęcia z
latania na miotłach, prowadzone przez panią Hooch. Nauczycielka
instruuje dzieci, jak należy obchodzić się z miotłami. Poleca uczniom,
by unieśli się na miotle kilka centymetrów nad ziemią, a następnie
wylądowali. Neville zbyt mocno odpycha się od ziemi i szybuje wysoko w
powietrze. Chłopiec nie potrafi zapanować nad swoją miotłą i zaczyna
obijać się o zamkowe mury. Przelatując, zahacza szatą o rzeźbę
znajdującą się na wieży i zawisa w powietrzu. Szata rwie się, a chłopiec
upada i łamie sobie nadgarstek. Nauczycielka zakazuje uczniom używania
mioteł do jej powrotu i prowadzi Longbottoma do skrzydła szpitalnego.
W tym czasie Draco znajduje zgubioną przez Neville’a przypominajkę i
zaczyna wyśmiewać się z nieszczęścia, które spotkało chłopca. Harry
każe zwrócić mu własność kolegi. Malfoy leci wysoko na miotle, a gdy
Harry go dogania, chłopiec wyrzuca przedmiot w powietrze. Potterowi
udaje się złapać przypominajkę, hamując na miotle tuż pod oknem profesor
McGonagall. Zaskoczona nauczycielka podchodzi do okna, ale chłopiec nie
zauważa jej. Harry ląduje na ziemi pokazując wszystkim przypominajkę,
co spotyka się z podziwem innych uczniów. Po chwili wśród uczniów
pojawia się McGonagall i zabiera Pottera ze sobą. Oboje udają się w
pobliże klasy, w której profesor Quirell prowadzi zajęcia z obrony przez
czarną magią. Nauczycielka wyprowadza z klasy Olivera Wooda i oświadcza
uczniowi, że Harry będzie nowym szukającym drużyny Gryffindoru w
quidditchu. Informacja o naborze do drużyny wywołuje zachwyt Rona. Fred i
George zaczynają straszyć Harry’ego, jak bardzo brutalny jest ten
sport. Wówczas zaczyna się przejmować, że nie poradzi sobie z grą.
Hermiona podnosi go na duchu, pokazując mu nagrody Gryffindoru w
quidditchu z czasów, gdy jego tata, James, był szukającym.
Trójka znajomych wraca do swojego dormitorium. Nagle schody,
którymi idą, zaczynają się przesuwać. Stwierdzają, iż najlepszym
rozwiązaniem jest schronienie się za pobliskimi drzwiami. Wówczas
okazuje się, że uczniowie trafili na 3. piętro, na które wstęp jest
zabroniony. Gdy chcą opuścić to miejsce, pojawia się przed nimi pani
Norris, kotka woźnego Filcha. Harry, Ron i Hermiona zaczynają uciekać,
ile mają sił w nogach. Na ich drodze pojawiają się zamknięte drzwi,
które dziewczyna otwiera za pomocą zaklęcia Alohomora. Po chwili pojawia
się Filch, ale w tym czasie uczniowie ukrywają się w innym
pomieszczeniu. Pracownik nie zauważa nikogo i opuszcza piętro. Trójka
znajomych, stając przy drzwiach, dopiero po chwili orientuje się, że w
pomieszczeniu śpi wielki, trzygłowy pies. Zwierzę zaczyna atakować
dzieci, które szybko wybiegają z pomieszczenia, zamykając za sobą drzwi.
Wkrótce uczniowie docierają do swojego dormitorium. Przejęci dyskutują o
napotkanym stworzeniu. Hermiona zwraca uwagę, iż musi ono czegoś
pilnować, bo stało na jakiejś klapie.
Niedługo po tym wydarzeniu Harry rozpoczyna naukę gry w quidditcha
pod okiem Olivera Wooda. Starszy kolega wyjaśnia mu, że w drużynie jest 3
ścigających, 2 pałkarzy, obrońca i szukający. Następnie prezentuje mu
piłki służące do gry. Pierwszą z nich jest kafel, który ścigający mają
podawać sobie i przerzucać przez jedną z trzech pętli pilnowanych przez
obrońcę. Wood wyjmuje kolejną piłkę i wręcza Harry’emu pałkę. Piłka
wzbija się z powietrze, a spadając zaczyna zmierzać w kierunku Pottera,
któremu udaje się ją odbić. Oliver wyjaśnia, iż jest to tłuczek, po czym
wyjmuje ostatnią, najmniejszą z piłek. Jest to złoty znicz, którego
złapanie przesądza o zwycięstwie i zakończeniu gry.
Niebawem uczniowie udają się na zajęcia z zaklęć, prowadzone przez
profesora Flitwicka. Uczniowie poznają umiejętność unoszenia przedmiotów
za pomocą zaklęcia Wingardium Leviosa. Nauczyciel każe, by każdy
wypróbował zaklęcie. Ron zaczyna wymachiwać różdżką. Hermiona instruuje
go, że źle wymawia formułę zaklęcia i pokazuje mu, jak należy to
wykonać. Poprawnie rzucony czar wywołuje zadowolenie na twarzy
nauczyciela i zazdrość Rona. Seamus, zainspirowany szybkością osiąganych
przez Hermionę wyników, zaczyna rzucać czary, ale skutkiem jego prób
jest kolejny wybuch. Po zajęciach Weasley zaczyna naśmiewać się z zapału
Hermiony do nauki. Dziewczyna słyszy rozmowę, która bardzo ją zasmuca.
Wieczorem w Wielkiej Sali odbywa się uczta z okazji Nocy Duchów. W
powietrzu lewitują dynie. Uczniowie zajadają znajdujące się na stole
ciasta, słodycze i owoce. Harry zauważa nieobecność Hermiony. Neville
informuje go, iż dziewczyna płacze w łazience. Po chwili do sali wbiega
profesor Quirell wykrzykując, iż w zamku znajduje się troll, po czym
mdleje. Wśród uczniów wybucha panika. Dyrektor ucisza tłum i prosi, by
prefekci odprowadzili uczniów do dormitoriów.
Harry i Ron idą za Percym do dormitorium gryfonów, kiedy Potter
przypomina sobie, że Hermiona nic nie wie o trollu. Chłopcy biegną na
ratunek koleżance, ale troll zdążył już wejść do łazienki. Uczennica
wychodzi zapłakana z toalety i ku swojemu przerażeniu zauważa trolla.
Chowa się szybko w kabinie. Troll dewastuje kabiny jednym machnięciem
swojej maczugi. Ron i Harry zaczynają rzucać w stwora deskami, a w tym
czasie Hermiona chowa się pod zlewem. Stworzenie niszczy również zlewy.
Wtedy Harry łapie się jego maczugi i wskakuje mu na kark. Troll stara
się zrzucić chłopca. Wtedy Harry przypadkiem wtyka mu do nosa swoją
różdżkę. Stwór łapie chłopca w rękę i próbuje uderzyć go maczugą.
Wówczas Ronowi, instruowanemu przez Hermionę, udaje się za pomocą
zaklęcia Wingardium Leviosa unieść broń. Przedmiot zawisa w powietrzu i
po chwili spada, uderzając potwora w głowę. Troll upada na ziemię,
wypuszczając Harry’ego z ręki. Potter wyjmuje różdżkę z nosa trolla. Po
chwili do łazienki wpada przerażona profesor McGonagall z profesorami
Quirellem i Snapem. Nauczycielka żąda od chłopców wyjaśnień. Hermiona
wstawia się za nimi, kłamiąc, że sama chciała zmierzyć się ze stworem, a
chłopcy uratowali jej życie. Wówczas Harry spostrzega, że Snape ma
poranioną nogę. Profesor szybko zakrywa ranę. W tym czasie nauczycielka
odejmuje Gryffindorowi 5 punktów za niesubordynację Hermiony i przyznaje
po 5 punktów dla każdego z chłopców.
Rano trójka przyjaciół spożywa śniadanie w Wielkiej Sali. Harry
jest tak przejęty zbliżającym się meczem quidditcha, że nie chce jeść.
Do Pottera podchodzi profesor Snape, ironicznie życząc mu powodzenia w
grze. Gdy odchodzi, chłopiec zauważa, że utyka. Harry sądzi, że to Snape
jest odpowiedzialny za dostanie się trolla do Hogwartu, a w czasie gdy
wszyscy byli zajęci jego szukaniem, nauczyciel przemknął się do psa, ale
ten go zaatakował. Harry sądzi, że pies jest strażnikiem przedmiotu
zabranego z krypty 713 przez Hagrida. Po chwili do sali wlatuje Hedwiga i
przynosi Harry’emu przesyłkę. W paczce znajduje się najnowszy model
miotły, Nimbus 2000. Harry orientuje się, iż miotła jest podarunkiem od
profesor McGonagall, do której potem podlatuje sowa.
W południe ma miejsce pierwszy w życiu Harry’ego mecz quidditcha.
Wood przeraża pierwszoklasistę, opowiadając, jak w czasie jego
pierwszego meczu po 2 minutach gry uderzył go tłuczek. Po chwili
członkowie drużyny Gryffindoru wylatują na boisko. Komentatorem meczu
jest Lee Jordan. Przeciwnikami Gryfonów są Ślizgoni. Tłumy uczniów
kibicują swoim drużynom. Pani Hooch rozpoczyna mecz, wyrzucając w
powietrze kafel. Piłkę łapie Angelina Johnson, której udaje się
przerzucić ją przez obręcz. Kafla zdobywa ślizgon, Bletchley i podaje go
do Marcusa Flinta. Ślizgon próbuje przerzucić go przez obręcz, ale Wood
obrania strzał. Katie Bell przejmuje kafla, po czym otacza ją grupa
ślizgonów. Udaje jej się podać go do Angeliny, która przerzuca go przez
obręcz. Inny ślizgon próbuje wrzucić kafel do obręczy, ale Wood po raz
kolejny obrania strzał. Rozzłoszczony Flint wyrywa pałkę pałkarzowi ze
Slytherinu i trafia w Olivera tłuczkiem. Gryfon przelatuje przez obręcz i
osuwa się na ziemię. Flint przejmuje kafel i trafia nim w obręcz. Dwaj
ślizgoni otaczają Johnson, która trzyma kafel. Chłopcy tak kierują tor
jej lotu, by uderzyła w wieżę dla widowni. Dziewczyna upada na ziemię, a
ślizgon odbiera jej kafel i wrzuca do obręczy. Harry jest coraz
bardziej niezadowolony z przebiegu meczu. Nagle zauważa przelatujący
koło niego złoty znicz i podąża za nim.
W pewnym momencie miotła Harry’ego wymyka się spod jego kontroli.
Obraca się we wszystkich kierunkach. Mimo usilnych prób chłopiec nie
może się na niej utrzymać. Hermiona zauważa przez lornetkę, że Snape
wypowiada jakieś słowa, spoglądając na Pottera. Granger biegnie do
wieży, w której siedzieli nauczyciele. Wchodzi pod ich siedzenia i
podpala togę profesora. Nauczyciel, próbując ugasić ogień, przewraca
kilku innych pracowników. W tym czasie Harry’emu udaje się ponownie
dosiąść miotły. Szukający ze Slytherinu, Terrence Higgs, i Harry mkną
jeden przy drugim, śledząc znicz. Złoty znicz zaczyna lecieć ku ziemi.
Higgs rezygnuje w obawie, że uderzy w ziemię. Harry’emu udaje się
wypoziomować miotłę prawie przy samej ziemi. Staje na swoim Nimbusie,
sięgając ręką po trofeum. Zeskakuje z miotły, probując je złapać. Gdy
staje na ziemi, nie trzyma w ręku znicza, ale wygląda, jakby miał
zwymiotować. Po chwili wypluwa z ust znicz. Gryfoni wygrywają mecz
wynikiem 170:20.
Po meczu troje przyjaciół opowiada Hagridowi o tym, jak Snape
próbował zaczarować miotłę Harry’ego i że prawdopodobnie został
pogryziony przez psa, pilnującego tajemniczego przedmiotu. Rubeus dziwi
się, że dzieci wiedzą o istnieniu psa, imieniem Puszek, który jest jego
własnością. Gajowy stwierdza, że uczniowie nie mają się o co obawiać, bo
Snape jako nauczyciel na pewno nie ma złych zamiarów. Uważa, że ta
sprawa dotyczy tylko Dumbledore i Nicolasa Flamela. Po wypowiedzeniu
tego zdania przeraża się nadmierną ilością podanych im informacji.
Uczniowie są bardzo ciekawi, kim jest wspomniany przez Rubeusa człowiek,
ale żadne z nich nic o nim nie wie.
Nadchodzi okres Bożego Narodzenia. Harry i Ron grają w szachy
czarodziejów w Wielkiej Sali. Hermiona wyjeżdża na ferie świąteczne do
domu. Przychodzi się pożegnać i radzi, by poszukali informacji o Flamelu
w dziale ksiąg zakazanych w bibliotece. W poranek pierwszego dnia
Bożego Narodzenia Harry zostaje obudzony przez radośnie krzyczącego
Rona. Harry zbiega szybko po schodach. Bardzo cieszy się, gdy dowiaduje
się, iż pod choinką leżą prezenty dla niego. Pani Weasley podarowała mu
sweter. Dostaje także pelerynę-niewidkę od anonimowego darczyńcy.
Odzienie sprawia, iż osoba pod nim skryta staje się niewidzialna dla
innych.
Potter postanawia wykorzystać podarunek i udaje się w nocy do
działu ksiąg zakazanych. Znajduje książkę, która może być potencjalnym
źródłem informacji o Flamelu. Gdy tylko ją otwiera, książka wydaje z
siebie donośny krzyk. Przerażony Harry uciekając, tłucze swoją lampę. Do
biblioteki wchodzi woźny. Potterowi udaje się go ominąć, będąc skrytym
pod peleryną. Po wyjściu z biblioteki chłopiec natyka się na
prowadzących nieprzyjemną dyskusję profesorów Quirella i Snape. Severus
Snape orientuje się, że w pobliżu jest ktoś obecny, więc kończy rozmowę.
Do nauczycieli dołącza Filch, informując o znalezieniu stłuczonej
lampy. Troje pracowników Hogwartu biegnie, by znaleźć ucznia, który ją
stłukł.
Harry wymyka się bocznym wyjściem i znajduje się w nieznanym mu do
tej pory pomieszczeniu. W przestronnym pokoju znajduje się ogromne
lustro. Gdy chłopiec podchodzi do niego, widzi w nim stojących obok
niego rodziców, ale gdy ogląda się za siebie, nikogo nie ma w
pomieszczeniu. Potter postanawia pokazać zwierciadło Ronowi. Budzi
kolegę i zaprowadza go do nowo odkrytego miejsca. Chłopiec myśli, że
Weasley także zobaczy w lustrze jego rodzinę. Ku zaskoczeniu Harry’ego,
jego przyjaciel widzi w lustrze siebie jako kapitana drużyny
Gryffindoru, trzymającego puchar quidditcha. Harry spędza dużo czasu
wpatrując się w lustro. W czasie jednej z wizyt w komnacie ze
zwierciadłem, chłopca odwiedza dyrektor. Dumbledore wyjaśnia, że
zwierciadło Ain Eingarp pokazuje „najbardziej rozpaczliwe tęsknoty
ludzkich serc”. Uważa, że wpatrywanie się weń nie ma sensu, gdyż może
prowadzić tylko do obłędu. Dyrektor postanawia, że lustro zostanie
przeniesione w inne miejsce i prosi chłopca, by nie próbował go szukać.
Nadchodzi wiosna. Hermiona odnajduje wreszcie książkę zawierającą
informacje o Flamelu. Jest w niej napisane, iż jest on twórcą Kamienia
Filozofów, który umożliwia stworzenie Eliksiru Życia, dającego
nieśmiertelność. Przyjaciele dochodzą do wniosku, że tajemnym
przedmiotem, którego pilnuje Puszek, jest Kamień Filozoficzny.
W nocy trójka przyjaciół udaje się do chatki Hagrida. Gajowy szuka
pretekstu, by nie wpuścić ich do swego domu, ale gdy mówią mu, że wiedzą
o kamieniu filozoficznym, nie może im odmówić. Uczniowie wysnuwają
teorie, iż Snape próbuje ukraść kamień. Rubeus stwierdza, że na pewno
tak nie jest, gdyż Snape jest jednym z nauczycieli, którzy chronią
kamień. Uważa, że nie ma powodów do obaw, ponieważ nikt nie prześlizgnie
się koło Puszka. Jedynymi osobami, które wiedzą, jak to uczynić, są
dyrektor i on. Nagle w garnku wiszącym nad ogniem w kominku, coś zaczyna
się trząść. Rubeus wyjmuje z naczynia wielkie jajo, które wygrał od
nieznanego mężczyzny w barze. Po chwili z jajka wykluwa się mały
norweski smok kolczasty. Gajowy nadaje mu imię Norbert. Po chwili Hagrid
dostrzega w oknie obserwującego ich Dracona Malfoya. Uczeń ucieka, gdy
tylko zostaje spostrzeżona jego obecność.
Po powrocie do zamku na uczniów czeka profesor McGonagall razem z
Malfoyem. Oburzona nauczycielka odejmuje po 50 punktów dla każdego z
uczniów. Jako przestrogę na przyszłość wyznacza im areszt. Draco jest
wściekły, że kara spotyka również jego.
W ramach szlabanu uczniowie mają pomóc Hagridowi w wykonaniu
zadania. Gajowy rozpacza po utracie smoka, którego Dumbledore wysłał do
smoczej kolonii w Rumunii. Uczniowie dowiadują się, że mają wykonać
robotę w Zakazanym Lesie, co przeraża Malfoya. Bohaterowie znajdują w
lesie krew jednorożca. Ich zadaniem ma być odnalezienie rannego
zwierzęcia. Hagrid decyduje się podzielić zespół na dwie grupy:
Hermiona, Ron i Rubeus idą razem, a Harry, Draco i pies gajowego, Kieł,
szukają wspólnie. Gdy Potter i Malfoy idą przez las, natykają się na
mroczną postać, która pije krew jednorożca. Przerażony ślizgon i Kieł
uciekają z miejsca zdarzenia. Mroczna postać zaczyna zbliżać się w
kierunku Harry’ego, którego wówczas bardzo zaczyna boleć blizna. Chłopca
wybawia z opresji centaur, Firenzo. Potter dowiaduje się, iż tajemniczą
zjawą był Voldemort. Centaur przestrzega chłopca, że zły czarodziej
stara się zdobyć ukryty w szkole kamień.
W dormitorium Harry opowiada przyjaciołom o rozmowie z Firenzo.
Uczniowie dochodzą do wniosku, że profesor Snape pragnie pozyskać kamień
dla Lorda Voldemorta, by mógł wrócić do dawnej siły. Hermiona pociesza
Harry’ego, że dopóki Dumbledore jest w szkole, chłopiec będzie
bezpieczny. Harry, Ron i Hermiona zdają pomyślnie egzaminy końcowe.
Potterowi jednak coraz bardziej dokucza ból blizny. Uczniowie udają się
do Hagrida. Dowiadują się od gajowego, że tajemniczy człowiek z baru,
który podarował mu smocze jajo, zna sposób na uspokojenie Puszka.
Przyjaciele biegną szybko do klasy transmutacji, gdzie znajduje się
profesor McGonagall, by poprosić o spotkanie z dyrektorem. Dowiadują
się, że profesor jest nieobecny w szkole. Informują nauczycielkę, że
ktoś pragnie wykraść kamień filozoficzny. Profesor, zadziwiona
posiadanymi przez uczniów informacjami, zapewnia ich, iż nie mają
powodów do obaw.
Po wyjściu z klasy transmutacji przyjaciele zaczynają zastanawiać
się, jak znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Wówczas podchodzi do nich
Snape, który zauważa ich podejrzane, w jego mniemaniu, zachowanie. Gdy
profesor oddala się, uczniowie decydują, że udadzą się do Puszka w nocy.
Gdy schodzą wieczorem do pokoju wspólnego Gryfonów, czeka tam na nich
Neville, który nie chce dopuścić, by koledzy po raz kolejny wymknęli się
w nocy, przez co Gryffindor mógłby stracić punkty. Hermiona rzuca na
niego zaklęcie Petrificus Totalus i chłopiec pada na podłogę. Gdy
uczniowie docierają na miejsce, Puszek już śpi uśpiony dźwiękiem muzyki
płynącej z zaczarowanej harfy. Przesuwają łapę psa, która przyciska
klapę. Gdy otwierają klapę, Harry proponuje, by Hermiona i Ron
poczekali, aż powiadomi ich, że mogą do niego bezpiecznie dołączyć. W
przeciwnym razie mają uciekać. W pomieszczeniu zapada cisza. Puszek
budzi się i atakuje dzieci. Bohaterowie wskakują do otworu.
Przyjaciele lądują na roślinie diabelskie sidła, której pnącza
zaczynają ich coraz mocniej oplatać. Hermiona radzi kolegom, by
zrelaksowali się, a wtedy pnącza rośliny uwolnią ich. Hermionie, a potem
Harry’emu, udaje się to, i spadają na posadzkę znajdującą się pod
roślinnością. Ron zostaje sam, denerwując się coraz bardziej. Wtedy
dziewczyna przypomina sobie, że rośliny nie lubią światła. Rzuca
zaklęcie Lumos Solem i rośliny uwolniają Rona. Uczniowie docierają do
miejsca, w którym pod sufitem lata mnóstwo uskrzydlonych kluczy.
Nieopodal znajdują się zamknięte drzwi. Użyte przez Rona zaklęcie
Alohomora nie pomaga w ich otworzeniu. W pobliżu drzwi w powietrzu
lewituje miotła. Harry stwierdza, iż musi jej dosiąść, by znaleźć
odpowiedni klucz. Gdy to czyni, klucze zaczynają go atakować, ale udaje
mu się złapać właściwy. Przekazuje go Hermionie. Koleżanka otwiera
drzwi, a Harry’emu udaje się uciec przed atakiem. Uczniowie trafiają do
kolejnej komnaty, w której znajdują się olbrzymie szachy czarodziejów.
Muszą rozegrać partię, by przedostać się dalej. W długiej rozgrywce,
kierowanej przez Rona, przyjaciołom udaje się odnieść zwycięstwo, ale
Weasley zostaje ranny, wobec czego Hermiona zostaje przy koledze.
Harry wchodzi do kolejnej komnaty. Ku zdziwieniu chłopca w
pomieszczeniu znajduje się profesor Quirell. Bohater dowiaduje się, że w
czasie meczu quidditcha to Quirell próbował go zabić, a Snape starał
się go uratować, wypowiadając przeciwzaklęcia. Był także odpowiedzialny
za wypuszczenie trolla, a Snape zranił się, próbując odciąć mu drogę. Od
tego czasu Snape bacznie obserwował Quirella. Quirell każe podejść
Harry’emu do znajdującego się w komnacie zwierciadła Ain Eingarp.
Chłopiec widzi w nim samego siebie wkładającego do kieszeni kamień
filozoficzny, ale kłamie, iż zobaczył, jak zdobywa puchar domów.
Wówczas w komnacie rozlega się głos trzeciej osoby, która żąda, by
Quirell dał mu porozmawiać osobiście z chłopcem. Profesor zdejmuje z
głowy turban, a na jego potylicy ukazuje się twarz Lorda Voldemorta.
Harry dowiaduje się, iż jedyną rzeczą, która może pozwolić Voldemortowi
odzyskać ciało, jest kamień. Czarodziej widzi, iż przedmiot znajduje się
w kieszeni chłopca. Blokuje uczniowi drogę ucieczki tworząc zaporę z
ognia. Proponuje, by przyłączył się do niego. Obiecuje, że w zamian za
kamień filozoficzny zwróci życie jego rodzicom. Harry wie, że jest
okłamywany. Voldemort każe Quirellowi zaatakować chłopca. Nauczyciel
zaczyna dusić Pottera. Gdy Harry dotyka jego twarzy, jego ciało zaczyna
obracać się w popiół. Z prochów powstaje duch Voldemorta, który naciera
na chłopca, ale nie wyrządza mu krzywdy, jedynie przelatując przez jego
ciało. Harry upada na ziemię i mdleje.
Gdy chłopiec odzyskuje przytomność, leży już w szpitalnym łóżku.
Wokół jego łóżka znajduje się mnóstwo słodyczy i liczne laurki. Są to
prezenty od wielbicieli chłopca. Do sali wchodzi dyrektor. Wyjaśnia
Harry’emu, że jego przyjaciele są cali i zdrowi, a Flamel wspólnie z
Dumbledorem podjął decyzję o zniszczeniu kamienia. Wytłumacza mu także,
że Potter mógł znaleźć kamień, bo chciał go odnaleźć, ale nie miał
zamiaru go wykorzystać. Ze smutkiem stwierdza, że Lord Voldemort
prawdopodobnie spróbuje jeszcze wrócić. Pociesza chłopca, że Quirell nie
mógł znieść jego dotyku, gdyż jego matka oddając za niego życie
zostawiła w jego sercu ślad, którym jest miłość.
Wkrótce po wyjściu Harry’ego ze szpitala ma miejsce uczta
pożegnalna w Wielkiej Sali. Stoły są zastawione jedzeniem. Dumbledore
oznajmia, że nadszedł moment wręczenia pucharu domów. Zaczyna
przedstawiać wyniki. Gryffindor zajmuje 4. miejsce z wynikiem 312
punktów. Trzeci są członkowie domu Hufflepuff, którzy uzbierali 352
punkty. Ravenclaw z wynikiem 426 punktów plasuje się na 2. miejscu.
Najwyższą pozycję zajmują Ślizgoni, którzy zgromadzili 472 punkty.
Dyrektor gratuluje Slytherinowi, ale dodaje, że chce rozdać kilka
dodatkowych punktów. Przyznaje 50 punktów dla Hermiony za umiejętność
logicznego myślenia, 50 punktów dla Rona za „najlepsze rozegranie partii
szachów w Hogwarcie”, 60 punktów dla Harry’ego za odwagę i 10 punktów
dla Neville’a za wierność przyjaciołom. W ten sposób Gryfoni zbierają
największą liczbę punktów i wygrywają puchar domów.
Wkrótce kończy się rok szkolny i wszyscy uczniowie muszą wracać do
domów. Na stacji Hogsmeade czeka na nich pociąg. Uczniowie wsiadają do
przedziałów. Harry idzie pożegnać się ze stojącym na peronie Hagridem.
Gajowy podaje mu album ze zdjęciami jego rodziców. Radzi chłopcu, że
jeśli kuzyn będzie mu dokuczał, może go zawsze postraszyć czarami, a
jego krewny nie wie, że uczniom nie można czarować poza Hogwartem.
Potter opuszcza Hogwart z ciężkim sercem, bo wie, że jego prawdziwy dom
jest tutaj.