czwartek, 16 czerwca 2016

Veer-Zaara (cz. 4.).

https://sirajuljn2.files.wordpress.com/2012/06/shahrukh_khan_veer_zaara_wallpaper_17.jpg%3Fw=1000 
Wiersz:


"Ja więzień numer 786, patrzę na świat zza krat...
A w wieki zmienia się ciąg
dni, miesięcy, lat.
Ta ziemia pachnie tak pięknie, jak pola mojego Tatki.
Palące słońce przypomina o chłodnej maślance Mateczki.
Z deszczami zjawiają się huśtawki z mego dzieciństwa.
Pora chłodna przynosi ciepło ognisk na święto Lohri.
Mówią, że to nie mój kraj.
To czemu wydaje mi się bliski?
Mówią, że go nie przypominam.
Czemu on przypomina mnie?
Ja wiezień numer 786, patrzę na świat zza krat...

Widzę maleńką wróżkę, jakby z moich snów.
Siebie nazywa Saamiya, a mnie nazywa Veer.
Jest obca, a zachowuje się jak bliska osoba.
Jej słowa, pełne prawdy, przywracają mi chęć do życia.
Jej obietnice pobudzają mnie do działania.
Mówią, że nie istnieje.
To czemu walczy w mojej sprawie?
Mówią, że jest inna niż ja.
To czemu przypomina mnie?
Ja więzień numer 786, patrzę na świat zza krat...

Widzę odmienioną Zaarę, która stała się częścią mej wsi.
Spełnia moje marzenia, zapomniawszy o swoich.
Służy mojej społeczności, porzuciwszy swoją.
Pragnę ofiarować jej radość i szczęście.
Pragnę przeżyć dla niej jeszcze jedno życie.
Mówią że mój kraj nie jest jej.
To czemu mieszka w moim domu?
Mówią że jest inna niż ja.
To czemu, przypomina mnie?
Ja więzień , numer 786 patrzę na świat zza krat..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz