czwartek, 30 czerwca 2016

Harry Potter (cz. 4.)

http://1.fwcdn.pl/po/05/71/30571/7529392.3.jpg 
HARRY POTTER I KAMIEŃ FILOZOFICZNY (Cz. 2.)


Fabuła

Po śmierci rodziców Harry’ego Pottera dyrektor Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, Albus Dumbledore i nauczycielka transmutacji, Minerwa McGonagall postanawiają oddać chłopca pod opiekę nieposiadającej magicznych zdolności rodziny Dursleyów, którzy są jedynymi żyjącymi krewnymi Harry’ego. Minerwa ma wątpliwości co do słuszności pozostawienia dziecka pod opieką tych ludzi, gdyż ze swoich obserwacji wywnioskowała, że są to najgorsi mugole na świecie. Gajowy Rubeus Hagrid przywozi chłopca latającym motocyklem na ulicę Privet Drive w Little Whining, gdzie mieszkają Dursleyowie. Cała trójka zostawia chłopca pod drzwiami krewnych.

Dursleyowie przygarniają chłopca, ale źle go traktują. Sądzą, że zasłużył na to swoim zachowaniem. Każą mu sobie usługiwać. Bohater ma swój pokój pod schodami Dziesięć lat później syn opiekunów Harry’ego, Dudley, obchodzi urodziny, podczas których dostaje 36 prezentów. Chłopak oburza się, iż podarowano mu o jeden prezent mniej niż w ubiegłym roku. By załagodzić gniew syna Petunia obiecuje mu, że po wycieczce do ogrodu zoologicznego rodzice kupią mu jeszcze dwa podarunki. Gdy rodzina wsiada do samochodu, wuj Vernon ostrzega Harry’ego, że ma się zachowywać nienagannie. W czasie zwiedzania pawilonu z gadami Dudley chce, żeby wąż, który znajduje się w terrarium, poruszył się. By spełnić zachciankę syna, ojciec zaczyna pukać w szybę terrarium. Syn Dursleyów uznaje stworzenie za głupie i idzie oglądać inne gady. Harry pozostaje przy pierwszym terrarium i wówczas odkrywa, że może rozmawiać z wężami. Jego kuzyn zauważa, iż gad się porusza i powala głównego bohatera na podłogę, by lepiej przyjrzeć się zwierzęciu. Rozzłoszczony Harry nieświadomie sprawia, że szyba w terrarium znika. Dudley wpada do niego, a wąż wydostaje się na wolność. Kiedy kuzyn Harry’ego chce wyjść z terrarium, szyba pojawia się ponownie. Cała sytuacja rozwściecza wuja Harry’ego. Chłopiec próbuje wyjaśnić, iż nie wie jak do tego doszło, ale wuj Vernon nie wierzy w jego zapewnienia. Za karę zamyka Harry’ego w jego „pokoju”.

Pewnego dnia Harry odbiera 3 listy Dursleyów. Ku swojemu zdziwieniu zauważa wśród nich list zaadresowany do niego. Nie udaje mu się go przeczytać, ponieważ wyrywa mu go z rąk jego kuzyn i przekazuje ojcu. Gdy wuj i ciotka zauważają na kopercie pieczątkę Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, w ich oczach pojawia się przerażenie. Do Harry’ego zaczyna przychodzić coraz większa liczba listów, które wuj Vernon ustawicznie niszczy. W końcu zabija deskami otwór, przez który wlatują listy, by żaden z nich nie mógł być dostarczony. Gdy nadchodzi niedziela, wuj Vernon cieszy się, myśląc, że skoro dziś jest dzień wolny od pracy, żaden list nie „przyjdzie”. Po chwili 30 albo 40 listów zaczyna zasypywać mieszkanie, wlatując przez kominek. W rezultacie pan Dursley postanawia wyjechać w jakieś odludne miejsce.

W jedenaste urodziny Pottera, w kryjówce Dursleyów zjawia się Rubeus Hagrid. Wuj Vernon grozi mu strzelbą, ale nie wzbudza to strachu w gajowym. Hagrid daje chłopcu tort i uświadamia mu, iż jest czarodziejem. Wówczas wręcza mu list z Hogwartu, w którym znajduje się informacja o przyjęciu jedenastolatka do Szkoły Magii i Czarodziejstwa. Wuj Vernon sprzeciwia się, by chłopiec uczęszczał do tej szkoły. Vernon mówi również Hagidowi, że pójdzie do Stonewall i będzie za to wdzięczny. Harry dowiaduje się, że krewni tylko wmawiali mu, że Potterowie zginęli w wypadku samochodowym. W trakcie rozmowy wuj Vernon nazywa Dumbledore’a starym głupcem. Za karę Hagrid przyprawia ogon Dudleyowi. Prosi jednak, by Harry nikomu o tym nie wspominał, gdyż jest to niedozwolone.

Hagrid i Harry udają się do Londynu. Wstępują do baru Dziurawy Kocioł. Gdy barman spostrzega Rubeusa, proponuje, by czegoś się napił. Gajowy odpowiada, że musi pomóc chłopcu w szkolnych zakupach. Gdy podaje tożsamość bohatera, wśród zgromadzonych zapada cisza. Każdy uważnie przygląda się Harry’emu. Chłopiec poznaje nauczyciela obrony przed czarną magią, Quirinusa Quirrella. Harry nie może zrozumieć, dlaczego wszyscy go znają.

Bohaterowie wychodzą tylnymi drzwiami. Hagrid rozsuwa przed nimi mur i znajdują się na ulicy Pokątnej. Chłopiec jest oczarowany sprzedawanymi tam towarami. Na ulicy Pokątnej można kupić m.in. książki, pióro, atrament, przedmioty potrzebne do czarowania, zwierzęta m.in. sowy i ropuchy, szaty i miotły, a także udać się do kawiarni. Rubeus zaprowadza chłopca do Banku Gringotta, by wypłacić pieniądze potrzebne na wydatki. Harry czuje strach przed goblinami, które są pracownikami banku. Bohaterowie jadą z jednym z pracowników do krypty 687. Znajduje się tam majątek pozostawiony Harry’emu przez jego rodziców. Potem udają się do krypty 713. Hagrid zabiera stamtąd niewielki, zapakowany przedmiot. Stwierdza, iż lepiej byłoby, gdyby Harry nikomu o tym nie mówił.

Potter rozpoczyna zakupy. Udaje się do sklepu Ollivandera, by kupić różdżkę. Sprzedawca od razu rozpoznaje chłopca, zanim ten się przedstawia. Proponuje mu kilka różdżek, ale chłopiec w czasie ich testowania robi bałagan w towarze i rozbija wazon. Podaje mu następną różdżkę. Gdy tylko Harry bierze ją do ręki, wokół niego pojawia się magiczna aura. Ollivander informuje chłopca, iż feniks, którego pióro znajduje się w jego różdżce, oddał tylko dwa pióra, a drugie z nich znajduje się w różdżce tego, który pozostawił bliznę na czole chłopca. Po chwili przed sklepem zjawia się Hagrid, który daje chłopcu w prezencie sowę.

Harry chce, aby Rubeus wyjaśnił mu sprawę morderstwa jego rodziców. Gajowy opowiada mu o złym czarowniku, Lordzie Voldemorcie, który kilkanaście lat temu zbierał sojuszników. Ci, którzy nie chcieli przejść na jego stronę, byli zabijani. Taki los spotkał również rodziców Harry’ego. Jedyną osobą, która przeżyła jego atak, był mały Potter. Atak pozostawił na jego czole bliznę w kształcie błyskawicy. Większość ludzi uznała, iż Voldemort umarł. Hagrid uważa jednak, że jest słaby i zbiera siły, by ponownie zaatakować.

Hagrid i Harry udają się na dworzec kolejowy King’s Cross w Londynie. Gajowy wręcza chłopcu bilet. Potter zauważa, że na bilecie napisano, iż pociąg odjeżdża z peronu 9¾. Gdy chce to wyjaśnić, Hagrid znika. Chłopiec idzie między peronami 9 i 10. Pyta dyżurnego ruchu, jak ma się dostać na ów peron. Pracownik kolei uznaje jego pytanie za dowcip. Wkrótce zauważa ludzi, którzy używają słowa mugole. Postanawia pójść za nimi. Obserwuje, jak członkowie rodziny biegną ku ścianie i znikają. Najpierw robi to Percy, a potem Fred i George. Harry podchodzi do ich matki i prosi o wskazówki, jak dostać się na peron. Następnie biegnie w kierunku ściany między 9. a 10. peronem i po chwili jego oczom ukazuje się Ekspres Hogwart.

Harry zajmuje miejsce w przedziale. Do chłopca przysiada się Ron Weasley. Gdy kolega dowiaduje się, z kim siedzi w przedziale, jest zaskoczony i chce zobaczyć bliznę Pottera. Po chwili w przedziale pojawia się bufetowa, proponując chłopcom przysmaki do kupienia. Ron ma prowiant przygotowany przez matkę. Harry wyciąga z kieszeni dużą ilość pieniędzy, co oszołamia Weasleya, pochodzącego z biednej rodziny. Potter postanawia kupić po trochu z każdego rodzaju przekąsek. Koledzy przystępują do konsumpcji słodyczy. Ron pokazuje koledze swojego szczura, Parszywka. Chce zaprezentować na zwierzęciu zaklęcie zmieniające kolor. W tym momencie do przedziału wchodzi Hermiona Granger, która szuka zaginionej ropuchy, należącej do Neville’a Longbottoma. Zauważa, że Ron zamierza czarować, więc także chce obejrzeć jego pokaz magii. Rzucone przez chłopca zaklęcie nie przynosi żadnych skutków. Dziewczyna podważa prawdziwość owego zaklęcia. Prezentuje inne, naprawiając uszkodzone okulary Harry’ego.

Pociąg dociera do stacji Hogsmeade. Na miejscu czeka Rubeus Hagrid, który poleca uczniom pierwszego roku, by udali się za nim. Uczniowie zbliżają się do Hogwartu, płynąc łódkami po jeziorze. Każdego zdumiewa widok przyszłej szkoły.

Uczniowie docierają do szkoły. Na miejscu wita ich profesor McGonagall. Oświadcza dzieciom, że zaraz nastąpi ceremonia przydziału, w czasie której zostaną przydzieli do poszczególnych domów w Hogwarcie. Są to: Gryffindor, Hufflepuff, Ravenclaw i Slytherin. Informuje ich także, że każdemu domowi są dodawane punkty za osiągnięcia i odejmowane za przewinienia (tzn. nieprzestrzeganie zasad). Wówczas Neville znajduje swoją ropuchę. Nauczycielka opuszcza na chwilę zgromadzonych. Wtedy Draco Malfoy przedstawia się Harry’emu i proponuje znajomość. Twierdzi, iż Potter nie powinien zadawać się ze – zdaniem Malfoya – gorszymi rodzinami czarodziejów, takimi jak Weasleyowie. Harry uznaje, że sam woli przekonać się, kto jest gorszy.

Profesor wprowadza uczniów 1. roku do Wielkiej Sali. Sufit sali jest zaczarowany, by wyglądał jak niebo w nocy. Hermiona chwali się przed inną uczennicą, iż dowiedziała się o tym, czytając Krótką historię Hogwartu. Dumbledore wita uczniów i ostrzegł, że wejście do lasu i na korytarz na 3. piętrze jest zabronione. Profesor McGonagall zaczyna wyczytywać uczniów, którzy wkładając na głowę tiarę przydziału, są przydzielani do poszczególnych domów. Hermiona Granger dostaje się do Gryffindoru. Draco Malfoy znajduje się w Slytherinie. Susan Bones trafia do Hufflepuffu. Ron Weasley zostaje przydzielony do Gryffindoru. Przychodzi kolej Harry’ego. Tiara proponuje mu, by chłopiec znalazł się w Slytherinie, ale on usilnie prosi ją, by nie podejmowała takiej decyzji. Wobec tego Potter dostaje się do Gryffindoru. Decyzja tiary spotyka się z wielkim zadowoleniem wszystkich Gryfonów.

Rozpoczyna się uczta. Gdy dyrektor klaszcze, na stołach pojawia się mnóstwo jedzenia. Wszyscy uczniowie zaczynają spożywać posiłek. Harry’ego interesuje siedzący obok profesora Quirrella profesor Snape. Percy opowiada mu, iż uczy on eliksirów, ale od dawna stara się dostać posadę nauczyciela obrony przed czarną magią. Wtedy ze stołu wyłania się duch Gryffindoru, Prawie Bezgłowy Nick, który wita nowo przybyłych. Potem w sali zaczynają pojawiać się duchy innych domów: Szara Dama, Krwawy Baron i Gruby Mnich. Duch Gryffindoru dzieli się z uczniami swoim niezadowoleniem z faktu, że po raz kolejny odrzucono jego kandydaturę jako członka Koła Bezgłowych. Po uczcie prefekt Gryffindoru, Percy, zaprowadza gryfonów do ich dormitorium. Zanim wchodzą do salonu, Percy musi podać hasło obrazowi Grubej Damy, który pilnuje wejścia. Uczniowie idą spać. Harry siedzi w oknie i rozmyśla, głaszcząc swoją sowę, Hedwigę.

Pierwszego dnia nauki Harry i Ron spóźniają się na zajęcia z transmutacji. Oddychają z ulgą, gdy wbiegają do klasy, myśląc, że w sali nie ma nauczycielki, profesor McGonagall. Ku ich zdziwieniu siedzący przy biurku kot zamienia się w nauczycielkę.

Kolejnymi zajęciami są eliksiry. Do klasy wchodzi szybkim krokiem profesor Snape. Zaczyna wykład o tym, jak wielkie znaczenie może mieć umiejętność tworzenia mikstur. Przy czym, spoglądając na Malfoya, dodaje, że zdolność tę posiądą tylko wybrańcy. Harry Potter skupia się na notowaniu. Snape oburza się, iż uczeń nie zwraca na niego uwagi i zaczyna odpytywać Pottera ze znajomości tworzenia eliksirów. Chłopiec nie potrafi odpowiedzieć na żadne pytanie, podczas gdy Hermiona zgłasza się przy każdym z nich. Nauczyciel stwierdza, iż chłopiec myśli, że skoro jest sławny, to może pozwalać sobie na tego typu niesubordynację.

Gdy wszyscy uczą się w Wielkiej Sali, Seamus Finnigan próbuje zmienić wodę w rum za pomocą eksperymentalnego zaklęcia, ale wszystkie próby kończą się niepowodzeniem. Ostatnia z nich powoduje wybuch wody w kielichu. Potem do sali wlatują sowy, które zrzucają listy i paczki przy uczniach. Neville'owi przysłano przypominajkę. W tym czasie Harry wyczytuje w pożyczonej od Rona gazecie, Proroku Codziennym, że miało miejsce włamanie do Banku Gringotta, ale personel twierdził, iż krypta 713 została wcześniej opróżniona. Potter opowiada Hermionie i Ronowi o swojej wizycie w banku z Hagridem.

Wkrótce na zamkowym dziedzińcu rozpoczynają się pierwsze zajęcia z latania na miotłach, prowadzone przez panią Hooch. Nauczycielka instruuje dzieci, jak należy obchodzić się z miotłami. Poleca uczniom, by unieśli się na miotle kilka centymetrów nad ziemią, a następnie wylądowali. Neville zbyt mocno odpycha się od ziemi i szybuje wysoko w powietrze. Chłopiec nie potrafi zapanować nad swoją miotłą i zaczyna obijać się o zamkowe mury. Przelatując, zahacza szatą o rzeźbę znajdującą się na wieży i zawisa w powietrzu. Szata rwie się, a chłopiec upada i łamie sobie nadgarstek. Nauczycielka zakazuje uczniom używania mioteł do jej powrotu i prowadzi Longbottoma do skrzydła szpitalnego.

W tym czasie Draco znajduje zgubioną przez Neville’a przypominajkę i zaczyna wyśmiewać się z nieszczęścia, które spotkało chłopca. Harry każe zwrócić mu własność kolegi. Malfoy leci wysoko na miotle, a gdy Harry go dogania, chłopiec wyrzuca przedmiot w powietrze. Potterowi udaje się złapać przypominajkę, hamując na miotle tuż pod oknem profesor McGonagall. Zaskoczona nauczycielka podchodzi do okna, ale chłopiec nie zauważa jej. Harry ląduje na ziemi pokazując wszystkim przypominajkę, co spotyka się z podziwem innych uczniów. Po chwili wśród uczniów pojawia się McGonagall i zabiera Pottera ze sobą. Oboje udają się w pobliże klasy, w której profesor Quirell prowadzi zajęcia z obrony przez czarną magią. Nauczycielka wyprowadza z klasy Olivera Wooda i oświadcza uczniowi, że Harry będzie nowym szukającym drużyny Gryffindoru w quidditchu. Informacja o naborze do drużyny wywołuje zachwyt Rona. Fred i George zaczynają straszyć Harry’ego, jak bardzo brutalny jest ten sport. Wówczas zaczyna się przejmować, że nie poradzi sobie z grą. Hermiona podnosi go na duchu, pokazując mu nagrody Gryffindoru w quidditchu z czasów, gdy jego tata, James, był szukającym.

Trójka znajomych wraca do swojego dormitorium. Nagle schody, którymi idą, zaczynają się przesuwać. Stwierdzają, iż najlepszym rozwiązaniem jest schronienie się za pobliskimi drzwiami. Wówczas okazuje się, że uczniowie trafili na 3. piętro, na które wstęp jest zabroniony. Gdy chcą opuścić to miejsce, pojawia się przed nimi pani Norris, kotka woźnego Filcha. Harry, Ron i Hermiona zaczynają uciekać, ile mają sił w nogach. Na ich drodze pojawiają się zamknięte drzwi, które dziewczyna otwiera za pomocą zaklęcia Alohomora. Po chwili pojawia się Filch, ale w tym czasie uczniowie ukrywają się w innym pomieszczeniu. Pracownik nie zauważa nikogo i opuszcza piętro. Trójka znajomych, stając przy drzwiach, dopiero po chwili orientuje się, że w pomieszczeniu śpi wielki, trzygłowy pies. Zwierzę zaczyna atakować dzieci, które szybko wybiegają z pomieszczenia, zamykając za sobą drzwi. Wkrótce uczniowie docierają do swojego dormitorium. Przejęci dyskutują o napotkanym stworzeniu. Hermiona zwraca uwagę, iż musi ono czegoś pilnować, bo stało na jakiejś klapie.

Niedługo po tym wydarzeniu Harry rozpoczyna naukę gry w quidditcha pod okiem Olivera Wooda. Starszy kolega wyjaśnia mu, że w drużynie jest 3 ścigających, 2 pałkarzy, obrońca i szukający. Następnie prezentuje mu piłki służące do gry. Pierwszą z nich jest kafel, który ścigający mają podawać sobie i przerzucać przez jedną z trzech pętli pilnowanych przez obrońcę. Wood wyjmuje kolejną piłkę i wręcza Harry’emu pałkę. Piłka wzbija się z powietrze, a spadając zaczyna zmierzać w kierunku Pottera, któremu udaje się ją odbić. Oliver wyjaśnia, iż jest to tłuczek, po czym wyjmuje ostatnią, najmniejszą z piłek. Jest to złoty znicz, którego złapanie przesądza o zwycięstwie i zakończeniu gry.

Niebawem uczniowie udają się na zajęcia z zaklęć, prowadzone przez profesora Flitwicka. Uczniowie poznają umiejętność unoszenia przedmiotów za pomocą zaklęcia Wingardium Leviosa. Nauczyciel każe, by każdy wypróbował zaklęcie. Ron zaczyna wymachiwać różdżką. Hermiona instruuje go, że źle wymawia formułę zaklęcia i pokazuje mu, jak należy to wykonać. Poprawnie rzucony czar wywołuje zadowolenie na twarzy nauczyciela i zazdrość Rona. Seamus, zainspirowany szybkością osiąganych przez Hermionę wyników, zaczyna rzucać czary, ale skutkiem jego prób jest kolejny wybuch. Po zajęciach Weasley zaczyna naśmiewać się z zapału Hermiony do nauki. Dziewczyna słyszy rozmowę, która bardzo ją zasmuca.

Wieczorem w Wielkiej Sali odbywa się uczta z okazji Nocy Duchów. W powietrzu lewitują dynie. Uczniowie zajadają znajdujące się na stole ciasta, słodycze i owoce. Harry zauważa nieobecność Hermiony. Neville informuje go, iż dziewczyna płacze w łazience. Po chwili do sali wbiega profesor Quirell wykrzykując, iż w zamku znajduje się troll, po czym mdleje. Wśród uczniów wybucha panika. Dyrektor ucisza tłum i prosi, by prefekci odprowadzili uczniów do dormitoriów.

Harry i Ron idą za Percym do dormitorium gryfonów, kiedy Potter przypomina sobie, że Hermiona nic nie wie o trollu. Chłopcy biegną na ratunek koleżance, ale troll zdążył już wejść do łazienki. Uczennica wychodzi zapłakana z toalety i ku swojemu przerażeniu zauważa trolla. Chowa się szybko w kabinie. Troll dewastuje kabiny jednym machnięciem swojej maczugi. Ron i Harry zaczynają rzucać w stwora deskami, a w tym czasie Hermiona chowa się pod zlewem. Stworzenie niszczy również zlewy. Wtedy Harry łapie się jego maczugi i wskakuje mu na kark. Troll stara się zrzucić chłopca. Wtedy Harry przypadkiem wtyka mu do nosa swoją różdżkę. Stwór łapie chłopca w rękę i próbuje uderzyć go maczugą. Wówczas Ronowi, instruowanemu przez Hermionę, udaje się za pomocą zaklęcia Wingardium Leviosa unieść broń. Przedmiot zawisa w powietrzu i po chwili spada, uderzając potwora w głowę. Troll upada na ziemię, wypuszczając Harry’ego z ręki. Potter wyjmuje różdżkę z nosa trolla. Po chwili do łazienki wpada przerażona profesor McGonagall z profesorami Quirellem i Snapem. Nauczycielka żąda od chłopców wyjaśnień. Hermiona wstawia się za nimi, kłamiąc, że sama chciała zmierzyć się ze stworem, a chłopcy uratowali jej życie. Wówczas Harry spostrzega, że Snape ma poranioną nogę. Profesor szybko zakrywa ranę. W tym czasie nauczycielka odejmuje Gryffindorowi 5 punktów za niesubordynację Hermiony i przyznaje po 5 punktów dla każdego z chłopców.

Rano trójka przyjaciół spożywa śniadanie w Wielkiej Sali. Harry jest tak przejęty zbliżającym się meczem quidditcha, że nie chce jeść. Do Pottera podchodzi profesor Snape, ironicznie życząc mu powodzenia w grze. Gdy odchodzi, chłopiec zauważa, że utyka. Harry sądzi, że to Snape jest odpowiedzialny za dostanie się trolla do Hogwartu, a w czasie gdy wszyscy byli zajęci jego szukaniem, nauczyciel przemknął się do psa, ale ten go zaatakował. Harry sądzi, że pies jest strażnikiem przedmiotu zabranego z krypty 713 przez Hagrida. Po chwili do sali wlatuje Hedwiga i przynosi Harry’emu przesyłkę. W paczce znajduje się najnowszy model miotły, Nimbus 2000. Harry orientuje się, iż miotła jest podarunkiem od profesor McGonagall, do której potem podlatuje sowa.

W południe ma miejsce pierwszy w życiu Harry’ego mecz quidditcha. Wood przeraża pierwszoklasistę, opowiadając, jak w czasie jego pierwszego meczu po 2 minutach gry uderzył go tłuczek. Po chwili członkowie drużyny Gryffindoru wylatują na boisko. Komentatorem meczu jest Lee Jordan. Przeciwnikami Gryfonów są Ślizgoni. Tłumy uczniów kibicują swoim drużynom. Pani Hooch rozpoczyna mecz, wyrzucając w powietrze kafel. Piłkę łapie Angelina Johnson, której udaje się przerzucić ją przez obręcz. Kafla zdobywa ślizgon, Bletchley i podaje go do Marcusa Flinta. Ślizgon próbuje przerzucić go przez obręcz, ale Wood obrania strzał. Katie Bell przejmuje kafla, po czym otacza ją grupa ślizgonów. Udaje jej się podać go do Angeliny, która przerzuca go przez obręcz. Inny ślizgon próbuje wrzucić kafel do obręczy, ale Wood po raz kolejny obrania strzał. Rozzłoszczony Flint wyrywa pałkę pałkarzowi ze Slytherinu i trafia w Olivera tłuczkiem. Gryfon przelatuje przez obręcz i osuwa się na ziemię. Flint przejmuje kafel i trafia nim w obręcz. Dwaj ślizgoni otaczają Johnson, która trzyma kafel. Chłopcy tak kierują tor jej lotu, by uderzyła w wieżę dla widowni. Dziewczyna upada na ziemię, a ślizgon odbiera jej kafel i wrzuca do obręczy. Harry jest coraz bardziej niezadowolony z przebiegu meczu. Nagle zauważa przelatujący koło niego złoty znicz i podąża za nim.

W pewnym momencie miotła Harry’ego wymyka się spod jego kontroli. Obraca się we wszystkich kierunkach. Mimo usilnych prób chłopiec nie może się na niej utrzymać. Hermiona zauważa przez lornetkę, że Snape wypowiada jakieś słowa, spoglądając na Pottera. Granger biegnie do wieży, w której siedzieli nauczyciele. Wchodzi pod ich siedzenia i podpala togę profesora. Nauczyciel, próbując ugasić ogień, przewraca kilku innych pracowników. W tym czasie Harry’emu udaje się ponownie dosiąść miotły. Szukający ze Slytherinu, Terrence Higgs, i Harry mkną jeden przy drugim, śledząc znicz. Złoty znicz zaczyna lecieć ku ziemi. Higgs rezygnuje w obawie, że uderzy w ziemię. Harry’emu udaje się wypoziomować miotłę prawie przy samej ziemi. Staje na swoim Nimbusie, sięgając ręką po trofeum. Zeskakuje z miotły, probując je złapać. Gdy staje na ziemi, nie trzyma w ręku znicza, ale wygląda, jakby miał zwymiotować. Po chwili wypluwa z ust znicz. Gryfoni wygrywają mecz wynikiem 170:20.

Po meczu troje przyjaciół opowiada Hagridowi o tym, jak Snape próbował zaczarować miotłę Harry’ego i że prawdopodobnie został pogryziony przez psa, pilnującego tajemniczego przedmiotu. Rubeus dziwi się, że dzieci wiedzą o istnieniu psa, imieniem Puszek, który jest jego własnością. Gajowy stwierdza, że uczniowie nie mają się o co obawiać, bo Snape jako nauczyciel na pewno nie ma złych zamiarów. Uważa, że ta sprawa dotyczy tylko Dumbledore i Nicolasa Flamela. Po wypowiedzeniu tego zdania przeraża się nadmierną ilością podanych im informacji. Uczniowie są bardzo ciekawi, kim jest wspomniany przez Rubeusa człowiek, ale żadne z nich nic o nim nie wie.

Nadchodzi okres Bożego Narodzenia. Harry i Ron grają w szachy czarodziejów w Wielkiej Sali. Hermiona wyjeżdża na ferie świąteczne do domu. Przychodzi się pożegnać i radzi, by poszukali informacji o Flamelu w dziale ksiąg zakazanych w bibliotece. W poranek pierwszego dnia Bożego Narodzenia Harry zostaje obudzony przez radośnie krzyczącego Rona. Harry zbiega szybko po schodach. Bardzo cieszy się, gdy dowiaduje się, iż pod choinką leżą prezenty dla niego. Pani Weasley podarowała mu sweter. Dostaje także pelerynę-niewidkę od anonimowego darczyńcy. Odzienie sprawia, iż osoba pod nim skryta staje się niewidzialna dla innych.

Potter postanawia wykorzystać podarunek i udaje się w nocy do działu ksiąg zakazanych. Znajduje książkę, która może być potencjalnym źródłem informacji o Flamelu. Gdy tylko ją otwiera, książka wydaje z siebie donośny krzyk. Przerażony Harry uciekając, tłucze swoją lampę. Do biblioteki wchodzi woźny. Potterowi udaje się go ominąć, będąc skrytym pod peleryną. Po wyjściu z biblioteki chłopiec natyka się na prowadzących nieprzyjemną dyskusję profesorów Quirella i Snape. Severus Snape orientuje się, że w pobliżu jest ktoś obecny, więc kończy rozmowę. Do nauczycieli dołącza Filch, informując o znalezieniu stłuczonej lampy. Troje pracowników Hogwartu biegnie, by znaleźć ucznia, który ją stłukł.

Harry wymyka się bocznym wyjściem i znajduje się w nieznanym mu do tej pory pomieszczeniu. W przestronnym pokoju znajduje się ogromne lustro. Gdy chłopiec podchodzi do niego, widzi w nim stojących obok niego rodziców, ale gdy ogląda się za siebie, nikogo nie ma w pomieszczeniu. Potter postanawia pokazać zwierciadło Ronowi. Budzi kolegę i zaprowadza go do nowo odkrytego miejsca. Chłopiec myśli, że Weasley także zobaczy w lustrze jego rodzinę. Ku zaskoczeniu Harry’ego, jego przyjaciel widzi w lustrze siebie jako kapitana drużyny Gryffindoru, trzymającego puchar quidditcha. Harry spędza dużo czasu wpatrując się w lustro. W czasie jednej z wizyt w komnacie ze zwierciadłem, chłopca odwiedza dyrektor. Dumbledore wyjaśnia, że zwierciadło Ain Eingarp pokazuje „najbardziej rozpaczliwe tęsknoty ludzkich serc”. Uważa, że wpatrywanie się weń nie ma sensu, gdyż może prowadzić tylko do obłędu. Dyrektor postanawia, że lustro zostanie przeniesione w inne miejsce i prosi chłopca, by nie próbował go szukać.

Nadchodzi wiosna. Hermiona odnajduje wreszcie książkę zawierającą informacje o Flamelu. Jest w niej napisane, iż jest on twórcą Kamienia Filozofów, który umożliwia stworzenie Eliksiru Życia, dającego nieśmiertelność. Przyjaciele dochodzą do wniosku, że tajemnym przedmiotem, którego pilnuje Puszek, jest Kamień Filozoficzny.

W nocy trójka przyjaciół udaje się do chatki Hagrida. Gajowy szuka pretekstu, by nie wpuścić ich do swego domu, ale gdy mówią mu, że wiedzą o kamieniu filozoficznym, nie może im odmówić. Uczniowie wysnuwają teorie, iż Snape próbuje ukraść kamień. Rubeus stwierdza, że na pewno tak nie jest, gdyż Snape jest jednym z nauczycieli, którzy chronią kamień. Uważa, że nie ma powodów do obaw, ponieważ nikt nie prześlizgnie się koło Puszka. Jedynymi osobami, które wiedzą, jak to uczynić, są dyrektor i on. Nagle w garnku wiszącym nad ogniem w kominku, coś zaczyna się trząść. Rubeus wyjmuje z naczynia wielkie jajo, które wygrał od nieznanego mężczyzny w barze. Po chwili z jajka wykluwa się mały norweski smok kolczasty. Gajowy nadaje mu imię Norbert. Po chwili Hagrid dostrzega w oknie obserwującego ich Dracona Malfoya. Uczeń ucieka, gdy tylko zostaje spostrzeżona jego obecność.

Po powrocie do zamku na uczniów czeka profesor McGonagall razem z Malfoyem. Oburzona nauczycielka odejmuje po 50 punktów dla każdego z uczniów. Jako przestrogę na przyszłość wyznacza im areszt. Draco jest wściekły, że kara spotyka również jego.

W ramach szlabanu uczniowie mają pomóc Hagridowi w wykonaniu zadania. Gajowy rozpacza po utracie smoka, którego Dumbledore wysłał do smoczej kolonii w Rumunii. Uczniowie dowiadują się, że mają wykonać robotę w Zakazanym Lesie, co przeraża Malfoya. Bohaterowie znajdują w lesie krew jednorożca. Ich zadaniem ma być odnalezienie rannego zwierzęcia. Hagrid decyduje się podzielić zespół na dwie grupy: Hermiona, Ron i Rubeus idą razem, a Harry, Draco i pies gajowego, Kieł, szukają wspólnie. Gdy Potter i Malfoy idą przez las, natykają się na mroczną postać, która pije krew jednorożca. Przerażony ślizgon i Kieł uciekają z miejsca zdarzenia. Mroczna postać zaczyna zbliżać się w kierunku Harry’ego, którego wówczas bardzo zaczyna boleć blizna. Chłopca wybawia z opresji centaur, Firenzo. Potter dowiaduje się, iż tajemniczą zjawą był Voldemort. Centaur przestrzega chłopca, że zły czarodziej stara się zdobyć ukryty w szkole kamień.

W dormitorium Harry opowiada przyjaciołom o rozmowie z Firenzo. Uczniowie dochodzą do wniosku, że profesor Snape pragnie pozyskać kamień dla Lorda Voldemorta, by mógł wrócić do dawnej siły. Hermiona pociesza Harry’ego, że dopóki Dumbledore jest w szkole, chłopiec będzie bezpieczny. Harry, Ron i Hermiona zdają pomyślnie egzaminy końcowe. Potterowi jednak coraz bardziej dokucza ból blizny. Uczniowie udają się do Hagrida. Dowiadują się od gajowego, że tajemniczy człowiek z baru, który podarował mu smocze jajo, zna sposób na uspokojenie Puszka. Przyjaciele biegną szybko do klasy transmutacji, gdzie znajduje się profesor McGonagall, by poprosić o spotkanie z dyrektorem. Dowiadują się, że profesor jest nieobecny w szkole. Informują nauczycielkę, że ktoś pragnie wykraść kamień filozoficzny. Profesor, zadziwiona posiadanymi przez uczniów informacjami, zapewnia ich, iż nie mają powodów do obaw.

Po wyjściu z klasy transmutacji przyjaciele zaczynają zastanawiać się, jak znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Wówczas podchodzi do nich Snape, który zauważa ich podejrzane, w jego mniemaniu, zachowanie. Gdy profesor oddala się, uczniowie decydują, że udadzą się do Puszka w nocy. Gdy schodzą wieczorem do pokoju wspólnego Gryfonów, czeka tam na nich Neville, który nie chce dopuścić, by koledzy po raz kolejny wymknęli się w nocy, przez co Gryffindor mógłby stracić punkty. Hermiona rzuca na niego zaklęcie Petrificus Totalus i chłopiec pada na podłogę. Gdy uczniowie docierają na miejsce, Puszek już śpi uśpiony dźwiękiem muzyki płynącej z zaczarowanej harfy. Przesuwają łapę psa, która przyciska klapę. Gdy otwierają klapę, Harry proponuje, by Hermiona i Ron poczekali, aż powiadomi ich, że mogą do niego bezpiecznie dołączyć. W przeciwnym razie mają uciekać. W pomieszczeniu zapada cisza. Puszek budzi się i atakuje dzieci. Bohaterowie wskakują do otworu.

Przyjaciele lądują na roślinie diabelskie sidła, której pnącza zaczynają ich coraz mocniej oplatać. Hermiona radzi kolegom, by zrelaksowali się, a wtedy pnącza rośliny uwolnią ich. Hermionie, a potem Harry’emu, udaje się to, i spadają na posadzkę znajdującą się pod roślinnością. Ron zostaje sam, denerwując się coraz bardziej. Wtedy dziewczyna przypomina sobie, że rośliny nie lubią światła. Rzuca zaklęcie Lumos Solem i rośliny uwolniają Rona. Uczniowie docierają do miejsca, w którym pod sufitem lata mnóstwo uskrzydlonych kluczy. Nieopodal znajdują się zamknięte drzwi. Użyte przez Rona zaklęcie Alohomora nie pomaga w ich otworzeniu. W pobliżu drzwi w powietrzu lewituje miotła. Harry stwierdza, iż musi jej dosiąść, by znaleźć odpowiedni klucz. Gdy to czyni, klucze zaczynają go atakować, ale udaje mu się złapać właściwy. Przekazuje go Hermionie. Koleżanka otwiera drzwi, a Harry’emu udaje się uciec przed atakiem. Uczniowie trafiają do kolejnej komnaty, w której znajdują się olbrzymie szachy czarodziejów. Muszą rozegrać partię, by przedostać się dalej. W długiej rozgrywce, kierowanej przez Rona, przyjaciołom udaje się odnieść zwycięstwo, ale Weasley zostaje ranny, wobec czego Hermiona zostaje przy koledze.

Harry wchodzi do kolejnej komnaty. Ku zdziwieniu chłopca w pomieszczeniu znajduje się profesor Quirell. Bohater dowiaduje się, że w czasie meczu quidditcha to Quirell próbował go zabić, a Snape starał się go uratować, wypowiadając przeciwzaklęcia. Był także odpowiedzialny za wypuszczenie trolla, a Snape zranił się, próbując odciąć mu drogę. Od tego czasu Snape bacznie obserwował Quirella. Quirell każe podejść Harry’emu do znajdującego się w komnacie zwierciadła Ain Eingarp. Chłopiec widzi w nim samego siebie wkładającego do kieszeni kamień filozoficzny, ale kłamie, iż zobaczył, jak zdobywa puchar domów.

Wówczas w komnacie rozlega się głos trzeciej osoby, która żąda, by Quirell dał mu porozmawiać osobiście z chłopcem. Profesor zdejmuje z głowy turban, a na jego potylicy ukazuje się twarz Lorda Voldemorta. Harry dowiaduje się, iż jedyną rzeczą, która może pozwolić Voldemortowi odzyskać ciało, jest kamień. Czarodziej widzi, iż przedmiot znajduje się w kieszeni chłopca. Blokuje uczniowi drogę ucieczki tworząc zaporę z ognia. Proponuje, by przyłączył się do niego. Obiecuje, że w zamian za kamień filozoficzny zwróci życie jego rodzicom. Harry wie, że jest okłamywany. Voldemort każe Quirellowi zaatakować chłopca. Nauczyciel zaczyna dusić Pottera. Gdy Harry dotyka jego twarzy, jego ciało zaczyna obracać się w popiół. Z prochów powstaje duch Voldemorta, który naciera na chłopca, ale nie wyrządza mu krzywdy, jedynie przelatując przez jego ciało. Harry upada na ziemię i mdleje.

Gdy chłopiec odzyskuje przytomność, leży już w szpitalnym łóżku. Wokół jego łóżka znajduje się mnóstwo słodyczy i liczne laurki. Są to prezenty od wielbicieli chłopca. Do sali wchodzi dyrektor. Wyjaśnia Harry’emu, że jego przyjaciele są cali i zdrowi, a Flamel wspólnie z Dumbledorem podjął decyzję o zniszczeniu kamienia. Wytłumacza mu także, że Potter mógł znaleźć kamień, bo chciał go odnaleźć, ale nie miał zamiaru go wykorzystać. Ze smutkiem stwierdza, że Lord Voldemort prawdopodobnie spróbuje jeszcze wrócić. Pociesza chłopca, że Quirell nie mógł znieść jego dotyku, gdyż jego matka oddając za niego życie zostawiła w jego sercu ślad, którym jest miłość.

Wkrótce po wyjściu Harry’ego ze szpitala ma miejsce uczta pożegnalna w Wielkiej Sali. Stoły są zastawione jedzeniem. Dumbledore oznajmia, że nadszedł moment wręczenia pucharu domów. Zaczyna przedstawiać wyniki. Gryffindor zajmuje 4. miejsce z wynikiem 312 punktów. Trzeci są członkowie domu Hufflepuff, którzy uzbierali 352 punkty. Ravenclaw z wynikiem 426 punktów plasuje się na 2. miejscu. Najwyższą pozycję zajmują Ślizgoni, którzy zgromadzili 472 punkty. Dyrektor gratuluje Slytherinowi, ale dodaje, że chce rozdać kilka dodatkowych punktów. Przyznaje 50 punktów dla Hermiony za umiejętność logicznego myślenia, 50 punktów dla Rona za „najlepsze rozegranie partii szachów w Hogwarcie”, 60 punktów dla Harry’ego za odwagę i 10 punktów dla Neville’a za wierność przyjaciołom. W ten sposób Gryfoni zbierają największą liczbę punktów i wygrywają puchar domów.

Wkrótce kończy się rok szkolny i wszyscy uczniowie muszą wracać do domów. Na stacji Hogsmeade czeka na nich pociąg. Uczniowie wsiadają do przedziałów. Harry idzie pożegnać się ze stojącym na peronie Hagridem. Gajowy podaje mu album ze zdjęciami jego rodziców. Radzi chłopcu, że jeśli kuzyn będzie mu dokuczał, może go zawsze postraszyć czarami, a jego krewny nie wie, że uczniom nie można czarować poza Hogwartem. Potter opuszcza Hogwart z ciężkim sercem, bo wie, że jego prawdziwy dom jest tutaj. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz